Jest pewna odwilż, widzę, że odblokowały się pewne kanały
— ocenia miniony rok w kulturze w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle aktor Redbad Klijnstra.
Zdaniem aktora za poprzedniej władzy rozwój kultury był blokowany przez wybiórcze przyznawanie dotacji. O tym, jak to wyglądało, mówiła wczoraj Krystyna Janda.
Klijnstra uważa, że z tego powodu wielu aktorów zdecydowało się szukać swoich szans za granicą.
Mam wrażenie, że przez bardzo długi czas mieliśmy do czynienia z pewnym układem towarzysko-plemiennym. Na pewno nie miało to wiele wspólnego z merytoryczną oceną ludzi, którzy tworzą w Polsce
— ocenił.
Stwierdził, że teraz nastąpiła odwilż w kulturze. Zmieniło się też zarządzanie, choć wciąż proces ten zachodzi zbyt wolno.
Jestem optymistyczny co do potencjału tego, co się teraz dzieje, ale chciałbym, żeby się zmieniało szybciej i żeby wizja była dłuższa, żeby to była perspektywa długoterminowa. To, co minister Morawiecki zaproponował w ekonomii, w gospodarce, chciałbym, żeby również objęło kulturę
— podkreślił.
Ma nadzieję na rozwój infrastruktury dla artystów niezależnych.
lap/lifestyle.newseria.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/310170-redbad-klijnstra-o-sytuacji-kultury-pod-rzadami-po-psl-mielismy-do-czynienia-z-pewnym-ukladem-towarzysko-plemiennym