Iza Miko: "Śmierć ukochanego była wydarzeniem dla mego rozwoju duchowego"

fot. Facebook
fot. Facebook

Aktorka Iza Miko przeżyła dwa lata temu tragedię. Jej chłopak zmarł po przedawkowaniu narkotyków. Była to dla niej „najważniejsza lekcja w życiu”.

Jestem przekonana, że nic nie dzieje się bez powodu. Śmierć Charliego była dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem dla mego rozwoju duchowego. Po dwóch latach mam już odwagę tak o tym mówić. Charlie odszedł i jest po drugiej stronie, lecz moim zadaniem jest pogodzić się z tym i kroczyć dalej swoją ścieżką. Z pokorą i wiarą w to, że ten przeznaczony mi człowiek pojawi się kiedyś w moim życiu, w momencie idealnym dla mnie i dla niego.

– wyznała w „Twoim Imperium”.

Aktorka od dawna współpracuję z organizacjami, które wspierają bezdomnych. Ostatnio zaczęła z nimi się spotykać i rozmawiać.

To dla mnie bardzo ważne. Często odwiedzam miejsca, w których żyją bezdomni. Przywożę im jedzenie, dużo rozmawiamy. Są mi wdzięczni za tę pomoc, ale najbardziej cieszą się z tego, że ktoś zechciał poświęcić im czas. Jestem też świadkiem wielu zabawnych i jednocześnie wzruszających sytuacji, bo oni zawsze próbują mi się odwdzięczyć i wymyślają na to różne sposoby. Ostatnim razem napisali i zaśpiewali dla mnie piosenkę.

– opowiada „Twojemu Imperium”.


Pasjonująca rozmowa Grzegorza Górnego i Rafała Tichego z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim: „Bóg, Biblia, Mesjasz”. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.