Mąż Aliny Janowskiej czule o ukochanej: To dla mnie radość, że mogę na nią popatrzeć, nawet jeśli ona przesypia całe dnie

Fot. youtube
Fot. youtube

To miłość na dobre i na złe. Choć aktorka Alina Janowska od kilku lat cierpi na chorobę Alzheimera, nie rozpoznaje bliskich i nie ma kontaktu ze światem, jej mąż czule się opiekuje ukochaną i zapewnia, że nigdy nie odda Aliny do domu opieki. Prędzej sam umrze.

93-letnia wybitna aktorka i uczestniczka Powstania Warszawskiego w ogóle nie wychodzi z domu. Ma jedynie czasami przebłyski świadomości. Opiekuje się nią mąż Wojciech Zabłocki. Pomagają mu dzieci, lekarze, rehabilitanci.

Nigdy nie oddam Aliny do domu opieki. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Nie mógłbym tego znieść i chyba sam bym umarł. To dla mnie radość nie do pisania, że mogę na nią patrzeć, nawet jeśli ona przesypia całe dnie

– wyznał w „Dobrym Tygodniu”.

Mąż docenia każdy drobny gest aktorki.

Wystarczy, że się do mnie uśmiechnie swoimi pięknymi oczami i delikatnym uśmiechem

– dodaje.

Kiedy żona śpi pan Wojciech ogląda stare filmy z udziałem ukochanej żony. Taka miłość rzadko się zdarza.

Alina Janowska urodziła się 16 kwietnia 1923 r. w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego służyła jako łączniczka (ps. Alina) 8. kompanii Batalionu „Kiliński”. Dziewięć miesięcy spędziła w celi na Pawiaku za pomaganie Żydom. Po wojnie przeprowadziła się do Łodzi, gdzie mieszkała do 1947 r. Potem wróciła do Warszawy. Ma na swoim koncie wiele wybitnych ról teatralnych i filmowych. W filmie zadebiutowała w 1946 r. występując w „Zakazanych piosenkach”. Ogromną popularność przyniosły jej role w „Wojnie domowej” (serial z lat 60.) Grała również jako Eleonora w serialu „Złotopolscy”.

ar/Dobry Tydzień

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.