Ilona Łepkowska: „Nie dajmy się zwariować”. „Nikt nikogo do więzienia za poglądy nie wsadza”

Cokolwiek byśmy mówili o tym, że panuje dyktatura, to jeszcze nikt nikogo do więzienia za poglądy nie wsadza

– mówi Ilona Łepkowska w wywiadzie dla „Polska The Times”

Autorka scenariuszy filmowych oraz seriali telewizyjnych ma nadzieję, że obecny polityczny konflikt dzielący Polaków nie potrwa długo. To nie stan wojenny – komentuje Łepkowska tłumacząc, że stawka tamtych podziałów była naprawdę wysoka i można było stracić życie. Dziś takiego zagrożenia nie ma. Do więzienia za poglądy się nie idzie, demonstracje się odbywają i „nikt nikogo nie pałuje”.

Nie dajmy się zwariować

– apeluje scenarzystka komentując rodzinne waśnie dotyczące tematów związanych z polityką. Nie rozumie tego, że wyborca PiS i zwolennik KOD mogą się śmiertelnie pokłócić.

My jesteśmy ludźmi, którzy cenią sobie inne wartości, rodzinę i to, żeby być razem. Nie dajmy się wciągnąć w te plemienne wojenki. Ja nie należę do żadnego plemienia

– deklaruje Łepkowska.

Zmiany w Telewizji Publicznej jej nie dziwią, następowały one po każdej zmianie władzy, tyle tylko, że - jak ocenia - poprzednio ich tak nie nagłaśniano. Łepkowska życzy TVP jak najlepiej, ale na razie nie zobaczyła w nowych propozycjach „niczego, co byłoby jakąś istotną wartością”. Sama czeka na nowe seriale i filmy historyczne. Ocenia, że zostaliśmy pod tym względem daleko w tyle.

Nie odrobiliśmy lekcji filmowej o wybitnych Polakach. To śmieszne, że film o Marii Skłodowskiej-Curie nakręcili teraz Francuzi, a nie my

– zauważa Ilona Łepkowska.

bzm/”Polska The Times”