Zohydzanie wybitnych jest naszym narodowym sportem – pisze Zbigniew Hołdys na Facebooku. Muzyk jest oburzony zawieszeniem Tomasza Zimocha przez zarząd Polskiego Radia. Znikają „ludzie dobrze służący naszemu plemieniu” – komentuje Hołdys. Czyżby chodziło mu o plemię KOD?
Zbigniewa Hołdysa mocno poruszyła informacja, że Tomasz Zimoch został wykreślony z listy dziennikarzy sportowych akredytowanych na zbliżające się Mistrzostwa Europy we Francji oraz Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.
Czytaj więcej: Polskie Radio zawiesiło Tomasza Zimocha. To efekt wywiadu, w którym dziennikarz atakował kierownictwo stacji
Odsunięto od mikrofonu człowieka, który od lat w Polakach roznieca pasję i miłość do sportu. Człowieka, który sport przybliża milionom Polaków i wrzuca w eter najwyższe emocje, czyli sedno sportu. Który zapala młodych do biegania, skakania, kopania piłki. Ukarano nas, nie jego. Odebrano nam prawo przeżywania
– żali się Hołdys na Facebooku.
Obwinia polityków o to, że z mediów znikają ludzie wybitni.
Znikają przyciągające miliony prawdziwe gwiazdy (nie gwiazdy-pogodynki, gwiazdy-szafiraki, gwiazdy z „Mam talent”, lecz gwiazdy wedle standardów światowych), ludzie godni zaufania, kompetentni, potrzebni, barwni. Ludzie dobrze służący naszemu plemieniu. Zastępują ich ludzie pozbawieni daru, talentu, wierni nowej politycznej ekipie, którzy nie wyrażają własnego zdania i odczytują nam przysłany z góry sms-em komunikat
– twierdzi rockman.
Od kiedy żyję z różnych polskich sytuacji i miejsc najpodlejszy gatunek ludzki, jakim są politycy, wycina nam poetów, reżyserów, wizjonerów, charyzmatycznych dyrektorów, wynalazców, naukowców, niezłomnych prawników – ludzi wszystkich możliwych dziedzin, bylebyśmy byli głupsi, niedoinformowani, nie mieli styczności z prawdą, ze źródłami
– dowodzi Hołdys.
Według niego Polska co kilka lat jest pozbawiana „utalentowanych głów, autorytetów i ludzi z ogromną wiedzą”.
Zohydzanie wybitnych jest naszym narodowym sportem
– podsumowuje muzyk.
A jak wiele z tych „wybitnych gwiazd”, których ma na myśli rockman, przez wiele lat zohydzała w mediach publicznych nielubianych przez siebie polityków oraz sporą część polskiego społeczeństwa, to było ok? Może by tak Zbigniew Hołdys - zamiast histeryzować - pochylił się nad ich „obiektywizmem”?
bzm/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/294415-holdys-lka-po-zwolnieniu-gwiazd-z-mediow-publicznych-znikaja-ludzie-dobrze-sluzacy-naszemu-plemieniu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.