Marsze KOD alternatywą dla grillowania i wycieczek zagranicznych? Skiba niechcący ośmieszył „obrońców” demokracji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Krzysztof Skiba pokusił się o charakterystykę zwolenników Komitetu Obrony Demokracji. Okazuje się, że gdyby nie marsze, spokojnie by sobie grillowali lub wyjeżdżali na wczasy za granicę. Cóż za wyrzeczenie!

Muszę pochwalić PiS za to, że udało mu się zjednoczyć całą opozycję. Ruszyli się do działania ludzie, którzy są członkami KOD-u czy popierają KOD. To jest mieszczaństwo z dużych miast, to są ludzie, którzy zwykle wyjeżdżali na wakacje do Wenecji czy na grilla na działkę. Te osoby widzą, że demokracja jest zagrożona

– analizuje frontman Big Cyca w rozmowie z „Super Expressem”.

Skiba nie kryje swojego zaangażowania po stronie Komitetu Obrony Demokracji.

Nie mówimy, że demokracji nie ma, mówimy, że demokracja jest zagrożona. I ci ludzie wychodzą na ulicę protestować. Taka część społeczeństwa, która nie była aktywna społecznie, teraz jest niesamowicie aktywna. Marsze KOD-u są świetnie zorganizowane, ci ludzie idą tam z uśmiechami na twarzy. Tam nie widać złości, nienawiści, co widać na niektórych innych marszach. To są marsze, wiece, osób zaniepokojonych stanem demokracji w Polsce

– stwierdził Skiba.

No jeśli zamiast na grilla lub do Wenecji ktoś uda się na marsz KOD-u, to demokracja musi być rzeczywiście zagrożona! A swoją drogą, przypomina się stara śpiewka o „młodych, wykształconych i z wielkich ośrodków” wyborcach PO. Czyżby teraz przerzucili się na KOD?

bzm/se.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych