Żenujące kpiny Kowalewskiego z pomnika smoleńskiego: „Zdejmijcie księcia, postawcie Lecha”

Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Krzysztof Kowalewski z żenujący sposób zakpił z planów upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu.

W rozmowie z gazetą Adama Michnika aktor stwierdził, że śmieszy go „awantura wokół pomnika smoleńskiego”.

Wygląda to tak, jakby ten biedny, nieżyjący brat został wynajęty jako rekwizyt. Bo tak się nim w gruncie rzeczy posługują

– powiedział Kowalewski na gazeta.pl.

”Tu postawimy. Nie, tam postawimy. Tu tablica i tam, Janie, tablica.” Pomniki w Polsce rozmnażają się w jakiś tajemny sposób. Patrzę na to, słucham i myślę sobie - czego jeszcze nikt głośno nie powiedział - że to się skończy tak: „zdejmijcie księcia, postawcie Lecha”. I już

– dowcipkował.

Spodobał mu się również pomysł zastąpienia pomnika Fryderyka Chopina w Łazienkach.

Można takie podmianki robić, że hej! Potem możemy przejść do sfery pomników alegorycznych. Marszałka Piłsudskiego zmienimy na przykład na Piłsudskiego dziękującego Jarosławowi. A co!

– nakręcał się aktor.

Kowalewski drwił również z filmu „Smoleńsk” Antoniego Krauzego. Grę w tym filmie nazwał swoim „ostatnim marzeniem”.

Rany boskie, grać w czymś, co opiera się na faktach, ale jest zakłamywane, to jakaś potworność. Mam na to za duże poczucie humoru

– stwierdził z wyższością.

Aha, i tego pewnie mają dowodzić powyższe żarciki rodem spod budki z piwem. Pogratulować poczucia humoru!

bzm/gazeta.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych