Cejrowskiego nęka policja za podarcie plakatu z Komorowskim? "Zostałem wezwany na przesłuchanie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Wojciech Cejrowski poinformował na swoim profilu na Facebooku, że został wezwany przez policję na przesłuchanie. Jak przypuszcza podróżnik, chodzi o filmik „Nie wybierajcie śmieci”, na którym podarł plakat wyborczy Bronisława Komorowskiego.

Czytaj więcej: „Nie wybierajcie śmieci”. Cejrowski drze plakat wyborczy Bronisława Komorowskiego. ZOBACZ WIDEO

Cejrowski zamieścił w internecie skan wezwania, jakie otrzymał od policji. Wynika z niego, że powinien stawić się na komendzie przy ul Żytniej w Warszawie „w charakterze świadka o wykroczenie z art. 480 kodeks wyborczy”.

Art. 498. opisuje wykroczenie polegające na agitacji w czasie ciszy wyborczej. Filmik z plakatem Komorowskiego i aferami Platformy wypuściłem do sieci przed ciszą wyborczą, a ponadto to nie była agitacja. Hasło: „Nie wybierajcie śmieci” zniechęca do głosowania. Agitacja zaś polega na zachęcaniu. No ale… może to chodzi o coś całkiem innego

— zastanawia się Wojciech Cejrowski.

W komendzie milicji przy ul. Żytniej też dawno nie byłem (siedziałem tam za poglądy polityczne jeszcze za komuny)

— wspomina Cejrowski.

Jak dodaje, we czwartek musi się jeszcze stawić w sądzie w Warszawie „na rozprawę w sprawie politycznej”.

Więcej na ten temat napiszę jutro. Gdybym nie pisał, zapraszam na ul. Żytnią - odwiedziny na dołku urozmaicają aresztowanemu pobyt

— kończy Wojciech Cejrowski.

bzm

Czytaj więcej: Zemsta za filmik „Nie wybierajcie śmieci”? Cejrowski: Jak za komuny chodzi za mną policja

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych