To my, którzy popieraliśmy Prawo i Sprawiedliwość, byliśmy w honorowych komitetach, byliśmy w środowisku sekowani
— przypomina Katarzyna Łaniewska w rozmowie z „Super Expressem”.
Aktorka doświadczyła tego na własnej skórze - szczególnie mocno, gdy cztery lata temu kandydowała do Senatu z listy PiS.
Wszystko się wtedy urwało, nie było szans na jakiekolwiek zaproszenie do telewizji
— opowiada Łaniewska.
Zauważa, że podobnie traktowani byli inni aktorzy, którzy opowiedzieli się po prawej stronie.
Nie sądzę jednak, by teraz miały miejsce jakiekolwiek odwety
— dodaje artystka.
Jak podkreśla, należy patrzeć przede wszystkim na to, co ktoś reprezentuje w swoim zawodzie, a nie na sympatie polityczne. Przypomina nauczanie św. Jana Pawła II, który „mówił o tym, że moralność człowieka należy rozdzielać od jego wielkości scenicznej”.
Jeżeli bym miała wystąpić z kimś, kto ma zupełnie inne poglądy niż ja, ale jest wyśmienitym aktorem, nie miałabym z tym żadnego problemu
— podkreśla Katarzyna Łaniewska.
bzm/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/268726-laniewska-to-my-ktorzy-popieralismy-pis-bylismy-w-srodowisku-sekowani