Muniek Staszczyk: "Nie ulegam tej paranoi, że jak wygra PiS, to będzie taliban"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nie ulegam tej paranoi, że jak wygra PiS, to będzie taliban, czy coś w tym stylu. Ani tej, że jak wygra PO, to zapanuje wieczna szczęśliwość

— mówi Muniek Staszczyk w rozmowie z polskatimes.pl.

Lidera zespołu T.Love „niespecjalnie” interesuje wynik wyborów. Denerwuje go rywalizacja dwóch największych partii, przy której inne wydarzenia, np. krwawy zamach w Turcji sprzed kilku dni, schodzą w mediach na dalszy plan. Jak twierdzi, jego „obchodzi więcej niż PO i PiS”. Polityka niezbyt go interesuje.

Czy każdy musi myśleć o Polsce 24 godziny na dobę? Ja nie myślę. Kocham Polskę, ale muszę o tym mówić na forum publicznym? Muszę walczyć? Ludzi tak ponosi ta polityka, że puszczają im zwieracze

— zauważa.

Choć zdaniem Staszczyka dzisiejsza Polska rozwija się, to zbyt wiele firm zostało sprzedanych, a ludzie muszą wyjeżdżać do pracy za granicę. Od wielu lat zna Pawła Kukiza i za jedną z jego zasług uważa „przewietrzenie” polityki. Pozytywnie ocenia zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich.

Na razie trudno go oceniać, ale zmiana na tym stanowisku była dobra. Przeciwnicy mówią, że to prezydent-marionetka, ja bym jeszcze zaczekał z taką oceną

— komentuje muzyk.

bzm/polskatimes.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych