"Lewicowa" Dancewicz boi się zmian po wyborach. "Mam nadzieję, że to się jakoś uklepie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nie wiem jeszcze, na kogo zagłosuję, ponieważ jestem lewicowa. Być może na lewicę, a jeżeli nie, no to na PO

— zapowiada Renata Dancewicz, która wzięła udział w akcji gazety Adama Michnika „Nakręć się na wybory”.

Aktorka zaczyna od tego, co jej się w Polsce podoba. To m.in. Konkurs Chopinowski, babie lato, cztery pory roku. Podobają jej się również Polacy, bo

są spontaniczni, żywotni, mają instynkt przetrwania. Podoba mi się nasz chaos i to, że w Polsce Hitler nie mógłby się zdarzyć

— wymienia Dancewicz.

Jest jednak sporo rzeczy, które działają artystce na nerwy. Na przykład to, że po wyborach parlamentarnych wiele może się w naszym kraju zmienić.

W Polsce denerwuje mnie, że Polacy wolą okno wystawowe od zaplecza, mimo że tam jest większe stężenie prawdy i denerwuje mnie łatwość, z jaką dajemy się omamiać i uwodzić rozmaitym kreaturom. I że tak łatwo nabieramy się na czyjeś sztuczki i puste obietnice

— ubolewa Dancewicz.

Ciąg dalszy na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych