Internet obiegły wspólne zdjęcia Bronisława Komorowskiego i Lecha Wałęsy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że byli prezydenci RP podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych promowali portal Cinkciarz.pl. Całą sytuację w gorzkich słowach skomentował reżyser Andrzej Saramonowicz.

Byli prezydenci otoczeni czirliderkami i z koszulkami Chicago Bulls (drużyna podpisała z Cinkciarz.pl umowę sponsorską) pozowali do zdjęć. Były przywódca „Solidarności” nie odmówił wspólnej fotografii nawet maskotce drużyny NBA.

ZOBACZ WIĘCEJ: Komorowski i Wałęsa promują Cinkciarz.pl. Byli prezydenci w otoczeniu różowego byka, czirliderek i… Mieczysława Wachowskiego. ZDJĘCIA

Na portalach społecznościowych zawrzało. Do dziwnej wizyty byłych prezydentów odniósł się m.in. reżser Andrzej Saramonowicz.

Dlaczego monarchia jest lepsza od demokracji? Bo król przestawał być królem, dopiero jak umarł. Siłą rzeczy nie mógł więc już „po królowaniu” zrobić poddanym żadnego obciachu…

— napisał na Facebooku, zamieszczając zdjęcie Bronisława Komorowskiego i Lecha Wałęsy.

lap