Dla mnie imigranci to żaden problem (…) A to, czy obok mnie będzie mieszkał katolik, muzułmanin czy żyd w ogóle nie jest dla mnie istotne
— pisze na łamach „Gazety Wyborczej” Jerzy Stuhr.
Aktor głęboko przeżywa, że w media na Sycylii, na której niedawno przebywał, negatywnie komentowały stanowisko Polski ws. imigrantów z Bliskiego Wschodu.
Przykro mi było słuchać, jak jesteśmy postrzegani. Znów poczułem się wyrzucony do bloku wschodniego. Już myślałem, że inne kraje myślą o nas jak o równych sobie, tymczasem codziennie w prasie czytałem: „my, Zachód”, i „oni Europa Wschodnia”. Kryzys nas obnażył – nasze problemy i fobie.
Zaznacza, że dla niego imigranci nie są żadnym problemem.
Jeżeli w Londynie przebywa ponad milion Polaków, to czymże w porównaniu z tym są liczby, którymi operują europejscy przywódcy?
— pyta rozżalony.
Aktor krytykuje postawę polskich polityków za to, że są tak wstrzemięźliwi w przyjmowaniu imigrantów. Twierdzi, że wszystko to wynika z obawy przed elektoratem. I poucza PO (sic!):
Nawet za cenę przegranej w tych wyborach rządzący powinni postąpić odważnie. Otworzyć kraj, a ludziom spokojnie wytłumaczyć, że przyjęcie uchodźców nie oznacza, że oni tu zostaną na zawsze.
Warto dodać, że tekst ukazał się w ramach akcji Urzędu ds. Cudzoziemców (podlegającemu MSW) „Więcej wiedzy – mniej strachu – uchodźcy w Polsce”.
lap/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/265824-stuhr-dla-mnie-imigranci-to-zaden-problem-i-zarzuca-polakom-problemy-i-fobie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.