Gwiazda „Słonecznego Patrolu”, Pamela Anderson, podczas wizyty w Rosji nie ukrywała swojego zachwytu nad krajem. Czy dołączy do grona celebrytów wielbiących Władimira Putina?
Anderson była jedną z osób uczestniczących we Wschodnim Forum Ekonomicznym we Władywostoku. Gwiazda, znana z zaangażowania w walkę o prawa zwierząt, została zaproszona do odwiedzenia lwa z zatopionego zoo w Ussuryjsku.
Bardzo mi się spodobało w Kraju Nadmorskim. Zobaczyłam, jak bardzo otwarta jest Rosja, a Rosjanie dbają o ochronę przyrody
— zachwycała się modelka.
Rosja jest tajemniczym krajem dla Amerykanów. Cieszę się, że ludzie tutaj dbają o ochronę zwierząt
— dodała.
Jak relacjonują rosyjskie media Anderson spotkała się z ministrem zasobów naturalnych i środowiska Siergiejem Donskim. Minister zapewnił gwiazdę „Słonecznego Patrolu”, że Rosja jest bardzo zaangażowana w ochronę zwierząt – przede wszystkim leopardów i tygrysów amurskich.
Te zapewnienia najwyraźniej wystarczyły celebrytce, która jeszcze do niedawna miała zupełnie inny stosunek do Rosji. W lipcu Anderson napisała list otwarty do Władimira Putina, w którym apelowała o zatrzymanie statku przewożącego 1,7 tys. ton mięsa finwala z Islandii do Japonii – przypomina tvn24.pl. Apel nie został wysłuchany, a urzędnicy przekonywali, że nie mają ku temu podstaw prawnych.
Jednak zaproszenie od rosyjskich urzędników, ciepłe słowa ministra i prezent – pluszowy biały miś – wystarczyły, by przekonać do siebie celebrytkę. Teraz Anderson zamierza zorganizować we Władywostoku aukcję charytatywną, na której chce sprzedać boję ratowniczą ze „Słonecznego patrolu”.
lap/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/264246-pamela-anderson-dolaczy-do-celebrytow-wielbiacych-putina-zobaczylam-jak-bardzo-otwarta-jest-rosja