Szczepkowska odpowiada na atak żony Olbrychskiego: "Jestem całkowicie trzeźwa"

Jestem całkowicie trzeźwa i nie mam żadnych problemów

— mówi w „Super Expressie” Joanna Szczepkowska zdziwiona zarzutami żony Daniela Olbrychskiego, która zarzuciła aktorce, że krytykując jej męża była pod wpływem alkoholu.

Szczepkowska na łamach „Plusa Minusa” odniosła się do samochodowej podróży Olbrychskiego na podwójnym gazie. Przypomniała, że aktor po śmierci Jana Pawła II złożył deklarację abstynencji.

Niedotrzymanie tej obietnicy oznacza utratę honoru

— napisała.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szczepkowska stawia do pionu Olbrychskiego: „Nie powinieneś iść do TVN, lecz do kościoła Bogu dziękować”

Słowa krytyki zbulwersowały żonę Olbrychskiego, która zarzuciła aktorce bycie pod wpływem alkoholu.

Czasem warto wytrzeźwieć, Joasiu, zanim się zabierze głos

— powiedziała Krystyna Demska-Olbrychska w tygodniku „Na żywo”.

ZOBACZ: Żona Olbrychskiego atakuje Szczepkowską: „Czasem warto wytrzeźwieć, Joasiu, zanim się zabierze głos”

Szczepkowska przyznaje, że nie umie się odnieść do tych słów i zaprzecza by miała jakiekolwiek problemy z alkoholem.

Moja wypowiedź nie dotyczyła problemów z alkoholem, dotyczyła publicznego składania przysięgi i podpinania się pod śmierć papieża. Nie było moją intencją roztrząsać problemy alkoholowe

— wyjaśniła w tabloidzie.

lap/”SE”