Nasza historia pokazuje, że Polacy za świat byli skłonni zapłacić najwyższą cenę

— mówi Jan Kanty Pawluśkiewicz w rozmowie z radiem RMF FM.

Kompozytor przyznaje, że nie bardzo martwi się o losy świata.

Nie dlatego, żebym to lekceważył, ale na wiele rzeczy nie mam żadnego wpływu. W związku z tym rozważania polityki są mi obce, dlatego że nie znam źródłowych umocowań. Polityka mnie w najmniejszym stopniu nie interesuje

— twierdzi kompozytor.

Bierze jednak udział w wyborach.

To jest nasz obywatelski obowiązek, to jest oczywiste

— podkreśla.

Świat z jednej strony jest bezduszny, okropny, ale z drugiej strony jest genialny i fantastyczny. Nasza historia pokazuje, że Polacy byli skłonni za nasz kraj, czyli za nasz świat, zapłacić najwyższą cenę. No więc z nich powinniśmy brać przykład. Może to zabrzmi bardzo poważnie, ale takie są fakty. Więc świat się zmienia, ale on się nie zmienia sam, on się zmienia w naszym cząstkowym działaniu. Więc jeśli żel-art (wymyślona przez Pawluśkiewicza technika malarska - przyp. red.) jest jakąś cząstką, to ja ten świat poprzez żel-art chcę zmieniać

— twierdzi Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Kompozytor niestety nie wyjaśnił, jak można należycie spełniać obywatelski obowiązek, czyli brać udział w wyborach, w ogóle nie interesując się polityką.

bzm/rmf24.pl