Marcin Prokop zakpił z ortograficznych wpadek Bronisława Komorowskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Patryk Korzeniecki/CC BY-SA 3.0/PAP/Tomasz Gzell
fot. Patryk Korzeniecki/CC BY-SA 3.0/PAP/Tomasz Gzell

Podczas programu „Dzień Dobry TVN” prowadzący Marcin Prokop zakpił z ortograficznych wpadek Bronisława Komorowskiego. Dziennikarz zapisał błędnie słowo, oświadczając, że będzie notował po prezydencku - informuje fakt.pl.

W programie na żywo prezenter na tablicy napisał „Inne powody bulu pleców”.

Prezydent chyba by tak napisał

— zakpił prezenter, poprawiając „bulu” na „buló”. Ostatecznie zapisał „bóló” - relacjonuje tabloid.

Jak przypomina gazeta, o problemach ortograficznych Bronisława Komorowskiego zrobiło się głośno po wpisie w księdze kondolencyjnej w japońskiej ambasadzie, gdy prezydent chciał oddać cześć ofiarom, które zginęły podczas tsunami i trzęsienia ziemi w 2012 roku.

Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy

— napisał wtedy prezydent.

lap/fakt.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych