Tomek Lipiński to jedna w ważniejszych postaci polskiego rocka. Lider i współzałożyciel zespołów Brygada Kryzys i Tilt. Muzyk znany jest z niebanalnych utworów z poruszającymi tekstami. Lipiński uważnie obserwuje zmiany jakie zachodzą w Polsce i jest nimi rozczarowany.
Myślę, że są dwa modele podejścia do człowieka: wschodni i zachodni
—mówi w rozmowie z magazynem „Plus Minus”
Tomek Lipiński przyznaje, że od czasów komunizmu w Polsce niewiele się zmieniło.
W Polsce wciąż obowiązuje cywilizacja azjatycko-rosyjsko- mandżursko-mongolska. O wszystkim zaświadcza urzędnik i jego pieczątka. Bez tego nic nie może się zdarzyć. To jest system koncesyjny, oparty na przeświadczeniu, że każdy obywatel jest złodziejem, którego trzeba pilnować
—tak muzyk opisuje naszą rzeczywistość i przyznaje, że w Polsce od czasu PRL-u zmieniło się niewiele.
W Polsce wciąż funkcjonuje prawo chaotyczne, wewnętrznie sprzeczne. Instytucje, które mają które mają chronić prawo – łamią je. Takie prawo jest też podatne na sprzeczne interpretacje i manipulacje. Najlepszy przykład z brzegu: zakaz parkowania w Warszawie. Jest łamany notorycznie, a bywa, że policja i straż miejska przymykają na to oko, jakby wszystko było w porządku. I nagle następuje akcja i wszystkich się kasuje. To jest chore! Albo coś wolno, albo nie wolno. Tymczasem władza korzysta z przepisów wedle uważania
—podkreśla Lipiński.
Muzyk w magazynie „Plus Minus” mówi też o tym jak wielu ludzi nie radzi sobie neoliberalizmem i skandalem jest, że w trakcie przemian politycznych i gospodarczych zachodzących w Polsce całe rzesze ludzi zostały wyrzucone na margines społeczeństwa. Według Lipińskiego takim ludziom należy pomagać w życiowym starcie.
Myślę, że Polska potrzebuje drugiego rozdania. Ale nie zgranej już talii kart
—podkreśla Tomek Lipiński.
ann/”Plus Minus”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/242191-tomek-lipinski-w-polsce-wciaz-obowiazuje-cywilizacja-azjatycko-rosyjsko-mandzursko-mongolska