Agnieszka Radwańska jest wielką gwiazdą tenisa, dlatego niektórych może zaskoczyć jej bardzo skromna i krótka lista życzeń do św. Mikołaja.
Co chciałaby dostać nasza najlepsza tenisistka pod choinkę?
Zawsze to samo (śmiech). Trochę więcej wolnego czasu, spokoju i zdrowia. Z rzeczy materialnych przydałyby mi się ciepłe skarpety na zimę. O to bardzo proszę świętego Mikołaja
— zdradza Radwańska w wywiadzie dla „Podróże Info”.
Tenisistka bardzo dużo podróżuje, ale w każdym miejscu na świecie tęskni za Krakowem.
Zawsze! To moje miast, mój dom. Tutaj czuję się u siebie. Nie wyobrażam sobie, bym mogła mieszkać gdzie indziej. Lubię wpaść do domu choćby na 2-3 dni: posiedzieć na własnej kanapie, ugotować coś we własnej kuchni
— opowiada.
Mijający sezon ocenia jako niezły, ale nie jest nim w pełni usatysfakcjonowana.
Grałam w Masters, więc sezon na pewno nie był zły, choć oczywiście mógł być lepszy. Zabrakło z pewnością dobrego wyniku w Wielkim Szlemie, nie licząc Australian Open, gdzie po raz pierwszy zagrałam w półfinale. Tam jest najwięcej punktów do zdobycia, więc mogłam być wyżej w rankingu o jedną czy dwie pozycje
— ocenia Agnieszka Radwańska.
bzm/”Podróże Info”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/227116-co-agnieszka-radwanska-chcialaby-dostac-od-sw-mikolaja-wiecej-wolnego-czasu-i-cieple-skarpety