„Ukraina to część Rosji” — powiedział podczas festiwalu filmowego w Rydze znany ze swojego podziwu dla Władimira Putina, Gerard Depardieu. Aktor nie szczędził również ciepłych słów pod adresem prezydenta Rosji.

Gerard Depardieu podczas konferencji prasowej przed rozpoczęciem festiwalu filmowego The Baltic Pearl w Rydze przyznał, że „lubi zarówno Rosję jak i Ukrainę, która także jest częścią Rosji”. Następnie odmówił dalszych komentarzy na temat sytuacji politycznej na Ukrainie.

Francuski aktor, a także rosyjski obywatel, dodał także, że ceni sobie rosyjską literaturę, a przede wszystkim Dostojewskiego. Zaznaczył również, że to właśnie dzięki Władimirowi Putinowi zrozumiał czym jest prawdziwa „rosyjska dusza”.

Jak widać, Depardieu nie ma najmniejszych problemów z usprawiedliwianiem agresji Putina wobec Ukrainy. W końcu odkąd przyjął rosyjskie obywatelstwo może liczyć na specjalne względy u prezydenta Rosji…

Zabawka czy prawdziwy przyjaciel? Depardieu został powiernikiem Putina

lap/Onet.pl/baltictimes.com