"Top Gear" będzie ocenzurowany! Wszystko przez oskarżenia o rasizm

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Szef telewizji BBC Danny Cohe powiedział, że legendarny dziennikarz motoryzacyjny Jeremy Clarkson nie jest „nietykalny”.

Oznacza to, że program „Top Gear” będzie cenzurowany i zmieni formułę na łagodniejszą.

To efekt głośnej rasistowskiej afery. Jeremy Clarkson, podczas nagrywania jednego z odcinków wybierał samochód do testów za pomocą wyliczanki „Eenie Meenie Miney Moe”, w której użył słowa „czarnuch”.

Jeremy Clarkson przeprosił za incydent. Dziennikarz nie widzi jednak problemu w tym, jakiego języka używa.

Danny Cohe dał mu do zrozumienia, że w BBC nie jest „świętą krową”.

Myślę, że to jest jak z klubem piłkarskim. Nikt nie jest większy niż klub. Nie ma ani jednej osoby, która jest ważniejsza dla BBC. To jest jasne dla każdego, kto tam pracuje

— powiedział Cohen podczas Międzynarodowego Festiwalu Telewizyjnego w Edynburgu.

Jeremy Clarkson pojął, że było to ostatnie ostrzeżenie.

Jeśli zrobi jeszcze jeden numer w dowolnym czasie, zostanie zwolniony z pracy

— grozi szef BBC.

Przypomnijmy, że to nie jedyne rasistowskie zachowanie Clarksona. Brytyjskie media twierdzą, że dziennikarz nadając psu imię Didier Drogba (były piłkarz Chelsea Londyn pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej), zachował się jak typowy rasista.

MG/The Telegraph

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych