Szokująca sesja zdjęciowa Steczkowskiej. Pozuje w habicie, z krzyżem i różańcem

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Justyna Steczkowska znów szokuje. Jakiś czas temu pozowała na cmentarzu, a teraz przebiera się za zakonnicę i mizdrzy się do obiektywu profanując krzyż i różaniec.

Jak donosi „Super Express”, Steczkowska wystąpiła w sesji zdjęciowej niemieckiej fotograf o pseudonimie Jil La Monaca. Zdjęcia będą częścią albumu, który ukaże się w kilku krajach Europy. Podobno mają łączyć w sobie sacrum i sztukę. Efekt jest taki, że symbole religijne zostały wykorzystane jako rekwizyty w rękach Steczkowskiej, która jest ubrana w habit, ma mocny makijaż i wyzywające spojrzenie. Na dodatek jej dłonie są ucharakteryzowane w sposób, który nasuwa na myśl stygmaty.

Publicysta Tomasz Terlikowski nie ma wątpliwości, że to nie żadna sztuka, a bluźnierstwo.

To zwykła profanacja. Mamy tu przykład zupełnie nieadekwatnego użycia krzyża w celach zabawy i, co oburzające, w zdjęciach półpornograficznych. Bo mimo że nie ma w nich nagości, to trzeba przyznać, że są wyuzdane i satanizujące. Niektórymi symbolami nie można się bawić, bo to niebezpieczne. Na Steczkowskiej nie odbije się to teraz, ale w życiu po śmierci

— komentuje Tomasz Terlikowski w rozmowie z „Super Expressem”.

Justyna Steczkowska nie pierwszy raz okazuje brak szacunku dla symboli i miejsc ważnych nie tyle nawet dla chrześcijan, co normalnych ludzi. Kilkanaście lat temu fotografowała się na cmentarzu, a w jednym z ostatnich klipów całuje się z… księdzem. Czy rzeczywiście musi podpierać swoje piosenki tak żenującymi chwytami? Wstyd!

bzm/ se.pl

————————————————————————————————-

Książka,która porusza najczulsze zakątki ludzkiego sumienia! „Nie zgadzaj się na zło” Papież Franciszek.

Do nabycia wSklepiku.pl!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych