Konstrukcja Julity Wójcik „Tęcza” znowu spłonęła na warszawskim pl. Zbawiciela. Swojego oburzenia nie kryją gwiazdy stacji Mariusza Waltera.
Dobrą okazją do zadania im pytań w tej sprawie była prezentacja nowej ramówki telewizji. Oto co powiedziały niektóre gwiazdy TVN-u reporterce „Faktu”…
Magdalena Gessler:
Wydaje mi się, że ten kraj powinien mieć autorytet. Autorytet, w który wierzymy. Kropka.
Szymon Hołownia:
Myślę, że jest to głupota. Każdy wandalizm jest głupotą. Nie rozwiązuje się spraw społecznych, publicznych, nie wyraża się swoich poglądów przy użyciu przemocy. Nawet jeśli jest to przemoc wobec jakiegoś monumentu czy „Tęczy”. Nie wiem skąd się wzięło tym ludziom w głowach, że ta „Tęcza” kojarzy się z agresją osób homoseksualnych. Dla mnie jest to coś śmiesznego, ładnego, co ożywia ten plac w środku Warszawy. Może nie tyle ładnego, co abstrakcyjnego. Jestem przekonany, że 90 proc. ludzi, którzy robią sobie zdjęcia pod tą tęczą, patrzą na nią, uśmiechają się nie ma skojarzeń z kulturą gejowską.
Marcin Prokop:
Jak ktoś niszczy publiczne mienie jest bydlakiem. Nie chciałbym, żeby ktokolwiek protestował przeciwko czemuś w destrukcyjny sposób. Jeżeli ktoś nie zgadza się z „Tęczą” jako symbolem wartości z którymi się nie zgadza, to może oczywiście o tym głośno mówić, tylko nie w taki tchórzliwy sposób, że podchodzi pod osłoną nocy i pstryknięciem zapalniczki niszczy cudzą pracę. Ja też nie jestem fanem „Tęczy” nie podoba mi się jako obiekt architektoniczny, bez niej ten plac wyglądał lepiej, ale protestuję przeciwko temu, żeby przemoc była formą dyskusji, a podpalenie „Tęczy” było aktem wandalizmu i przemocy, a nie żadnego bohaterstwa. Jeśli narodowcy chcą się z czymś takim kojarzyć, to im serdecznie współczuję.
Agnieszka Szulim:
Włączyłam rano TVN 24 usłyszałam to i doszłam do wniosku, że nie uwierzę, bo jestem wielką fanka „Tęczy”. To chyba jakiś pijacki wybryk? Przykro mi, że takie rzeczy się dzieją i są tacy ludzie. Szkoda gadać. Na szczęście spalił się tylko kawałek, bo zadziałał ten system, który ma chronić „Tęczę”. Słyszałam panią z urzędu miasta, która mówiła, że mają zapasowe kwiatki, więc zostanie to naprawione. Może dajmy spokój już tej tęczy, niech ona tam stoi i jest naprawdę fajna.
A jaka powinna być kara dla sprawców podpalenia konstrukcji? Okazuje się, że celebryci mają swoją opinie również i w tej sprawie.
Myślę, że wystarczającą karą jest lekceważenie takich ludzi, nietraktowanie ich poważnie, niedopuszczanie ich do głosu i dyskursu publicznego, bo jeżeli ktoś nie umie rozmawiać, to nie powinien zabierać głosu
— grzmi Marcin Prokop.
W nieco bardziej łagodnym tonie wypowiada się Szymon Hołownia.
Jeżeli ktoś coś niszczy, to powinien to naprawić. Myślę, że zamykanie takich ludzi w więzieniu czy karanie ich grzywnami jest absurdalne. Jeżeli coś zniszczyłeś, no to napraw. A jeżeli jeszcze w dodatku mielibyśmy do czynienia z osobami, które wyładowują tak swoją agresję, to byłaby to dla nich dodatkowa kara. (…) Nie mam nigdy problemu z homoseksualistami, to jest ich prywatna sprawa. Natomiast czasami ta kultura rzeczywiście domaga się tego, żeby stanąć i zacząć z nimi dyskutować. Odklejmy jednak od tego „Tęczę”. Nie jestem jakimś specjalistą w tym temacie, ale mi ona zupełnie nie przeszkadza. Niech ona sobie tam stoi niech się ludzie uśmiechają na jej widok
— puentuje publicysta.
Dziwne, że redakcja „Faktu” nie pokusiła się o zaprezentowanie wypowiedzi prezentujących zupełnie inną opinię o tej sprawie. W końcu taki zestaw rozmówców nie powinien wskazywać na jakiś znaczący pluralizm…
Swoją drogą zastanawiające jest to, że osoby, które tyle mówią o wolności słowa i swobodzie artystycznie jednocześnie chcą kneblować osoby prezentujące inny światopogląd. Czyżby pojęcie „wrogów tolerancji” zataczało coraz szersze kręgi?
gah/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/208566-gwiazdy-tvn-u-bronia-teczy-glos-zabrali-gessler-holownia-prokop-szulim