Lider Lady Pank przeprasza za "niedyspozycję" podczas koncertu: "Tym razem zawiodłem, choć nie miałem takich intencji"

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Występ Janusza Panasewicza podczas koncertu w Tarnobrzegu wywołał oburzenie fanów i władz miasta. Wokalista zespołu Lady Pank chwiał się, bełkotał, zapominał słów. Teraz przeprasza za swoje zachowanie.

Czytaj więcej: Frontman Lady Pank nie w formie podczas koncertu. Fani są oburzeni jego zachowaniem

Prezydent miasta już zapowiedział, że nie zapłaci zespołowi za koncert ani złotówki, bo „jaka praca, taka płaca”.

Czytaj więcej: Prezydent nie zapłaci za skandaliczny występ Lady Pank

Janusz Panasewicz bije się w piersi, przeprasza i obiecuje poprawę.

Pragnę z całych sił przeprosić wszystkich Fanów, uczestników koncertu Lady Pank i mieszkańców Tarnobrzegu, władze miasta oraz producenta imprezy - Polskie Radio, za moją niedyspozycję podczas koncertu w ramach trasy Lato z Radiem

— napisał Panasewicz na Facebooku.

Wyrażam szczere ubolewanie z powodu sytuacji, do jakiej doszło w Tarnobrzegu i wierzę, że uda mi się w najbliższym czasie zatrzeć złe wrażenie i zaprezentować się Państwu w nienagannej formie podczas kolejnych koncertów — zapowiada.

Muzyk oglądał nagranie z koncertu i zapoznał się z komentarzami z internautów. Zapewnia, że kocha występować na scenie i stara się to robić najlepiej, jak potrafi.

Tym razem zawiodłem, choć nie miałem takich intencji, za co wszystkich, którzy czują się urażeni, jeszcze raz gorąco przepraszam

— tyle sam Panasewicz.

Wpis frontmana Lady Pank podzielił internautów. Niektórych jego tłumaczenia nie przekonały, ale nie brakuje też takich, którzy już wybaczyli swojemu idolowi. Wkrótce jedni i drudzy przekonają się, na ile jego skrucha jest szczera, a postanowienie poprawy mocne…

bzm

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych