Wielka gwiazda Hollywood opowiedziała o swoim normalnym dniu, w którym nie pracuje na planie filmowym. Pokazała, że jest kochającą żoną i matką.
Julianne Moore gra tyle ile chce. Dla niej filmy na pewno nie są ważniejsze od rodziny.
Aktorka takich produkcji jak: „Zmiana w grze”, „Boogie Nights”, „Koniec romansu”, „Godziny”, „Daleko do nieba”, „Idealny mąż”, „Wszystko w porządku” i „Samotny mężczyzna”, jest żoną Barta Freundlicha i matką dwójki dzieci - syna Caleba (17 l.) i córki Liv Helen (12 l.).
Wstaję o 6:50, (śmiech) i idę na dół. Kiedy moje dzieci biorą prysznic ja zajmuję się szykowaniem śniadania. Zazwyczaj opróżniam też w tym czasie zmywarkę i karmię psy, (śmiech). Potem karmię dzieci i męża, jak już wszyscy wyjdą, czytam gazetę a potem idę na jogę. Zazwyczaj jest jeszcze jakiś scenariusz do przeczytania i jakieś spotkanie. Potem zwyczajnie ponownie spotykamy na obiad i spędzamy resztę dnia razem. Uwielbiam to
— mówi Julianne Moore portalowi iwoman.pl.
Jak widać, nie każda gwiazda Hollywood ma do pomocy tabun niań, gosposi i sprzątaczek.
MG/iwoman.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/204840-julianne-moore-aktorstwo-przegrywa-z-rodzina-jest-matka-karmiaca-i-sprzatajaca
