Piosenkarz i juror „X-Factor” wrócił na chwilę do Kopenhagi, miasta w którym się wychował. Wizyta w tamtejszym kościele, wprawiła go w lekkie osłupienie. Obok psalmów zobaczył wydruki z polskiego tygodnika.
Był to numer „wSieci” z artykułem o Marysi Sokołowskiej, 17-letniej licealistce z Gorzowa Wielkopolskiego, która powiedziała kilka cierpkich słów premierowi Donaldowi Tuskowi.**
Odwiedziłem swój kościół w Kopenhadze i co leży obok psalmów… Karteczki które wspominają słowa młodej dziewczyny o nazwie Marysia. Zabrałem wszystkie karteczki ze sobą do domu bo z tego co pamiętam to msza święta nigdy mnie nie pouczała. Było miejsce także dla mnie i dla ciebie
— napisał Mozil na swoim profilu Czesław Śpiewa.
Szkoda, że muzyk zabrał wydruki ze sobą, bo pozbawił duńskiej Polonii poznanie ciekawej osobowości. Z drugiej strony dzięki nagłośnieniu na Facebooku, wiemy, że tygodnik „wSieci” jest obecny nawet w Skandynawii. Oby zataczał coraz większe kręgi. Polaków poza granicami naszego kraju jest coraz więcej. Również w najdalszych zakątkach świata.
Niebagatelna jest też liczba osób, do których wpis Czesława Mozila trafił. Piosenkarz ma ponad 520 tysięcy fanów na tym portalu społecznościowym.
MG
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/201793-wsieci-dotarlo-do-celebryckiej-danii-czeslaw-mozil-pochwalil-sie-karteczkami-z-marysia-sokolowska