Marek Kondrat przestaje być lubiany? Najpierw Sipowicz, teraz Nowak

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Kolejnym, który odważył się skrytykować znanego aktora za jego wywiad dla „Gazety Wyborczej”, jest Maciej Nowak, krytyk teatralny i juror kulinarnego show „Top Chef”.

Jeden z wyoutowanych gejów w polskim show biznesie nie skupił się na Marku Kondracie jako sprzedawcy niebezpiecznego alkoholu jak zrobił to Kamil Sipowicz. Krytyk skupił się na jego egoizmie, braku empatii i nowobogactwie.

Znany handlarz winami, wybitny aktor Marek Kondrat w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” tuż przed ostatnimi wyborami do Parlamentu Europejskiego, na pytanie, czy żyje w swojej wspólnocie, odpowiedział znamiennie: „Co najwyżej w mieszkaniowej, i to tak sobie”. Również kwestię wolności, której 25-lecie tak pompatycznie dziś obchodzimy, rozumie w sposób specyficzny: - „… w 1998 r. podjąłem współpracę z ING. To mi dało prawdziwą wolność, która teraz procentuje, dało mi rzeczywiście możliwość wyboru”

— pisze Nowak w felietonie na e-teatr.pl.

Kilka lat wcześniej na festiwalu Przystanek Woodstock wygłosił z kolei zdanie: „Polska nie jest najważniejsza. Najważniejsze jest nasze życie. Bo ono jest jedno. Jeżeli będziemy zadowoleni z życia, to Polska też na tym zyska”. Bank jako szafarz i gwarant wolności? Egoizm, jako filozofia sukcesu? Gdzie się podziały wspólnotowe ideały, wygłaszane przed ćwierćwieczem? Jak bardzo trzeba być pozbawionym empatii, by przed milionami swoich widzów chełpić się własnym bogactwem i demonstrować obojętność na wszelkie postawy społecznościowe?

— pyta juror show Polsatu.

Kamil Sipowicz oskarża Marka Kondrata: Handluje narkotykiem!

MG/e-teatr.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych