Denzel Washington do studentów: "Marzenia bez celów w końcu prowadzą do rozczarowania"

Denzel Washington jest nie tylko świetnym aktorem, ale również bardzo dobrym mówcą. Słuchając jego wypowiedzi na temat Boga i modlitwy można nawet odnieść wrażenie, że ma się do czynienia z utalentowanym kaznodzieją.

Dwukrotny zdobywca Oskara jest zdeklarowanym chrześcijaninem. Podczas spotkania ze studentami aktorstwa udzielił im kilku rad. Między innymi dotyczących realizacji marzeń i dążenia do celu.

Marzenia bez celów pozostają tylko marzeniami i w końcu doprowadzają do rozczarowania. Cele nie mogą zostać spełnione bez dyscypliny i konsekwencji

— wyjaśniał Washington.

Modlę się, byście wszyscy wsuwali swoje buty daleko pod łóżko w nocy, byście musieli klękać rano. I gdy już tam będziecie, dziękujcie Bogu za łaskę, miłosierdzie, zrozumienie

— mówił aktor.

Gdybyście pomyśleli o wszystkich rzeczach, za które możecie podziękować, to dziękowanie zabrałoby wam cały dzień

— dodał.

Przypomniał również młodym ludziom, że nawet jeśli - tak jak on - zarobią miliony dolarów, to i tak nie zabiorą ich ze sobą na tamten świat.

Więc nie chodzi o to, ile masz, a co zrobisz z tym, co masz

— mówił wzywając do tego, aby dzielić się otrzymanymi darami z innymi.

Aktor w przeszłości zastanawiał się, czy nie zostać kaznodzieją.

Pewna część mnie wciąż mówi, >Może, Denzel, powinieneś zostać kaznodzieją. Może wciąż idziesz na kompromisy.< Miałem możliwość grania wspaniałych mężczyzn i, przez ich słowa, wygłaszać niezwykłe rzeczy. Korzystam z talentu, którym zostałem obdarowany i chcę wykorzystywać go w dobrych celach

— podkreśla Denzel Washington.

bzm/chnnews.pl/deon.pl