Ta rewolucja chyba jednak się nie uda… Ostatecznie nie doszło do ugody między Mirosławem Wawrowskim, menadżerem Doliny Charlotty a znaną restauratorką. Teraz Wawrowski i Gessler spotkają się w sądzie.
Sprawa dotyczy incydentu sprzed roku, gdy Magda Gessler kręciła jeden z odcinków swojego programu „Kuchenne rewolucje” w Słupsku. Gwiazda TVN-u nocowała wówczas w czterogwiazdkowym hotelu w Słupsku. Magda Gessler swojego pobytu - mówiąc oględnie - nie zaliczyła do udanych. Restauratorka powiedziała dziennikarzom, że Dolina Charlotty to „antyhotel”, w którym pracują osoby niekompetentne.
Autorka programu „Kuchenne rewolucje” stwierdziła również, że menedżer hotelu powinien ją przeprosić i zaproponować rabat. Właśnie te słowa najbardziej ubodły Mirosława Wawrowskiego, który skierował sprawę do sądu. Niestety Magda Gessler notorycznie nie stawiała się na rozprawę.
Ostatecznie pełnomocnicy obu stron zaproponowali w kwietniu ugodę. Niestety negocjacje w tej sprawie zakończyły się fiaskiem.
W piątek przed sądem zeznawał Wawrowski, ale sąd - na wniosek pełnomocnika Magdy Gessler - utajnił rozprawę. Czyżby gwiazda TVN-u miała coś do ukrycia?
gah/trojmiasto.gazeta.pl
—————————————————————————————————
UWAGA!
WYPRZEDAŻ ARCHIWALNYCH NUMERÓW MIESIĘCZNIKA „Na Poważnie”!
To ostatnie, unikatowe egzemplarze! Nie zwlekaj! WEJDŹ NA wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/198502-magda-gessler-nie-chciala-ugody-teraz-czeka-ja-proces
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.