Aleksandra Justa postanowiła odnieść się do wcześniejszych wypowiedzi medialnych Moniki Zamachowskiej (dawniej Richardson), które pokazywały jej osobę w złym świetle.
Była żona Zbigniewa Zamachowskiego razem z dziećmi pozwała dziennikarkę za wywiad, którego udzieliła magazynu „Viva”.
Ten wspaniały skomplikowany facet był od wielu lat nieszczęśliwy. Kiedy z naszych rozmów powoli wyłonił się obraz mężczyzny, który od lat funkcjonował w swoim związku właściwie jako niepotrzebny mebel, przesuwany z kąta w kąt, coś we mnie pękło. Nie z litości, ale z czułości, tkliwości wobec geniusza. Pomyślałam sobie, że jeśli tylko jest to możliwe, oddam Zbyszkowi radość życia, którą miał, kiedy poznaliśmy się przed 30 laty, i której nie miał, kiedy spotkaliśmy się trzy lata temu
— mówiła Zamachowska bez ogródek o Juście.
Teraz przyszedł czas na ripostę aktorki, która zarzuca Zamachowskiej tandetne zachowanie.
Po pierwsze, zrobiłam bardzo dużo, żeby nasza rodzina była cała. Ale się nie udało. Po drugie, to strasznie małe i niezbyt empatyczne wobec bliskich osób, kiedy na łamach prasy załatwia się rodzinne, najbardziej intymne w życiu sprawy. Uważam, że to bardzo tanie, słabe i tandetne, kiedy kosztem innych, a zwłaszcza dzieci, buduje się swój wizerunek. A dla mnie naprawdę bardzo ważna jest empatia i dyskrecja
— powiedziała Justa w rozmowie z magazynem „Pani”.
Czy Monika Zamachowska lub jej mąż odniosą się do słów pani Aleksandry? Znając parę, nastąpi to niebawem.
MG/”Pani”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/197755-byla-zona-zamachowskiego-przerywa-milczenie-dokopuje-richardson