Maciej Musiał miał kuratora. Narobił sobie kłopotów maturalną "słit focią"

Fot. instagram
Fot. instagram

Aktor „Rodzinki.pl” jest chyba jedynym tegorocznym maturzystą, na którego ręce patrzono z taką dociekliwością. 19-latek nie mógł ściągać na egzaminach, gdyż miał przydzielonego obserwatora z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Matura to wielki stres. Gdy przez cały egzamin dojrzałości jest się bacznie obserwowanym, ten stres się potęguje. Właśnie tak miał Maciej Musiał, który pokutował za słynną już „słit focie” zrobioną na kilka minut przed maturą z języka polskiego.

Z Centralnej Komisji Edukacji został wysłany specjalny obserwator, który siedział przez wszystkie egzaminy tuż obok mnie i patrzył, czy przypadkiem nie ściągam. Nawet nie miałem takiego zamiaru. Wszystko przebiegło w porządku

— wyznał Musiał portalowi plotek.pl.

Trochę więcej szczegółów aktor wyjawił magazynowi „Viva”. Oberwało się osobom odpowiedzialnym za edukację.

Dyrektor, facet z klasą, bez paniki i durnej presji ustalił prawdę, że zdjęcia robili przed egzaminem, potem oddali telefony. Urzędnicy z Komisji i tak wysłali obserwatora (…) To budujące, kiedy sobie uświadamiasz, że ludzie, którzy rządzą w tym kraju i odpowiadają za edukację, kierują się w pracy artykułami w tabloidach

— ironizował Maciek.

Mamy nadzieję, że wyniki matury będą zadowalające.

Maciej Gąsiorowski/plotek.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych