Karolina Korwin-Piotrowska o synu Edyty Górniak: "Na miejscu Allana wyjechałabym za parę lat z Polski i zmieniła twarz"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook
Fot. Facebook

Karolina Korwin-Piotrowska, która słynie z maglowania celebrytów, tym razem zajęła się Edytą Górniak. Piosenkarka obrywa od niej za sposób wychowywania syna - Allana Krupy.

Dziennikarka zapytana o to, czy chciałaby zostać menadżerką polskich gwiazd odpowiada przecząco.

Proponowano mi to niejednokrotnie, za duże pieniądze. Nie zgodziłam się i nigdy się nie zgodzę, bo szanuję siebie. To najbardziej znienawidzony zawód świata. W Polsce gwiazda ma menedżera po to, by się nim podetrzeć. A on potem wyciąga z niej kasę jak z bankomatu. To rodzaj toksycznej symbiozy

— powiedziała magazynowi „Flesz”.

Korwin-Piotrowska na pewno nie chciałaby się zajmować Edytą Górniak i Dodą. Gdyby to nastąpiło, to odebrałaby sobie życie.

Popełniłabym samobójstwo, gdybym musiała którąś się zajmować. Kto przy zdrowych zmysłach przełknąłby to, co Edyta Górniak z byłym mężem robią swojemu synowi? Na miejscu Allana wyjechałabym za parę lat z Polski i zmieniła twarz. A Doda? Miałabym świecić oczami, że bije ludzi?

— wyznała dziennikarka.

MG/Flesz

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych