Kinga Rusin jest znana z wygłaszania licznych opinii na różne tematy społeczne. Tym razem dziennikarka nie może ukryć swojego zniesmaczenia związanego z zagospodarowaniem przestrzennym Warszawy. Nie podobają jej się sklepy z tanią odzieżą.
Brudno, hałas, drogo, bezsensowna organizacja przestrzeni, brak jakichkolwiek sensownych działań, które miałyby zachęcać do zaludniania i ożywiania tych centrów. I wiem co mówię, bo mieszkam w samym środku Warszawy, przy okazałym miejskim placu, który kiedyś miał być początkiem a’la paryskiego „bulwaru Haussmana”, a dziś jest wielkim parkingiem!
– narzeka na swoim blogu dziennikarka.
Największym dyskomfortem są dla niej sklepy z odzieżą używaną, które znajdują się w centrum miasta.
Brud, syf i odzież na wagę. Nie mam nic przeciwko ubraniowemu recyklingowi, ale wzdłuż głównej warszawskiej ulicy powinno być miejsce ma coś bardziej reprezentacyjnego.
Zdaniem wielu internautów problemy prezenterki są nie na miejscu. Urażone wypowiedzią osoby przyznają, że w przeciwieństwie do gwiazdy TVN-u nie każdego stać na ubrania z ekskluzywnych butików. Poza tym, sklepy te nie muszą od razu kojarzyć się z „syfem i brudem”.
lap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/195815-kinga-rusin-oderwana-od-rzeczywistosci-nie-podobaja-jej-sie-secondhandy-w-stolicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.