Katarzyna Glinka z sentymentem wspomina dawne tradycje świąteczne. Aktorka „Barw Szczęścia” chciałaby przekazać swoją wiedzę i umiejętności, które wyniosła z rodzinnego domu, 2-letniemu synkowi.
Pamiętam, jak razem z babcią barwiłyśmy jajka w łupinach cebuli, a potem wydrapywałyśmy na nich różne wzorki. Malowanie pisanek i wypełnianie koszyczka miało dla mnie ogromne znaczenie
— opowiada.
Aktorka stara się, by na wielkanocnym stole nie zabrakło tradycyjnych potraw. W przygotowywaniu ciast korzysta z przepisów, których również nauczyła ją babcia.
Baby i mazurki nauczyłam się robić od babci. Wypiekała je w specjalnych formach, więc zawsze były to ciasta w kształcie baranków, które potem się lukrowało i ozdabiało.
Glinka ma nadzieję, że jej syn również doceni tradycyjne przygotowania. Choć Filip ma dopiero 2 lata, aktorka postanowiła razem z nim ozdobić tegoroczne pisanki.
Może Filip, kiedy dorośnie, będzie to wspominał ze wzruszeniem, jak ja wspominam robienie pisanek z babcią… Chciałabym, aby święta zawsze kojarzyły mu się z rodzinnym ciepłem, miłością i radością
Aktorka zdradziła, że jak co roku Wielkanoc spędzi wśród najbliższych.
lap/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/192210-katarzyna-glinka-stawia-na-tradycyjne-swieta-z-sentymentem-wspomina-dawne-zwyczaje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.