Richard Chamberlain zdradza dlaczego nie został czołową gwiazdą Hollywood. Poszło o homoseksualizm

„Ptaki ciernistych krzewów”, „Szogun”, „Kopalnie króla Salomona” - każda, kto wychował się w latach 80. i 90. zna te produkcje. Ich gwiazdor nie zrobił jednak później kariery, na jaką zawsze liczył.

Chamberlain obchodzi dziś swoje 80. urodziny, To dobra okazja do tego, aby przypomnieć jego bogatą karierę. Niestety sam jubilat nie jest z niej w pełni usatysfakcjonowany. Aktor uważa, że to z powodu zdradzenia swojej orientacji seksualnej. Przez lata jego homoseksualne preferencje były tajemnicą poliszynela, jednak w 2003 roku Chamberlain, przy okazji pisania książki „Shattered Love”, oficjalnie ogłosił światu, że jest gejem.

I tak wszyscy wiedzieli, a po coming oucie przestałem dostawać interesujące propozycje. To wciąż jest niezwykle skomplikowane i trudne

— powiedział rozżalony aktor (cyt. za „Życie na gorąco”).

Aktor przestrzega przed nadmierną szczerością swoich młodszych kolegów po fachu.

Radzę młodym aktorom, specjalnie tym, którzy grają amantów, nie przyznawajcie się do homoseksualizmu! To zniszczy waszą karierę. Nadal jest wielu homofobów. Nawet w Hollywood. Od moich czasów wiele zmieniło się na lepsze, ale nadal dla aktorów, którzy mają podobać się kobietom, to niebezpieczne być gejem

— radził Chamberlain na łamach „Super Express”.

A mogłoby się wydawać, że zadeklarowanie homoseksualizmu oznacza automatyczny sukces zawodowy. Jak widać, filmowe opowieści o amantach nie poddają się postępowi.

gah/film.wp.pl