Johnny Cash o swojej wierze

Właśnie ukazał się nowy album z niewydanymi dotąd piosenkami Johnny’ego Casha. Jego syn twierdzi, że muzyk country podczas swojego pobytu w klinice, gdzie leczył się z uzależnienia od narkotyków, na nowo odnalazł drogę do Boga.

Dwanaście utworów znajdujących się na płycie „Out Among The Stars”, zostało nagranych przed 30 laty przez wytwórnię Columbia, która wkrótce potem zaprzestała współpracy z Cashem.

Piosenkarz miał za sobą bardzo trudny czas i był po terapii antynarkotykowej. W klinice Betty-Ford w Kalifornii, gdy jego życie stanęło na głowie, Cash zaczął na nowo przeżywać swoją wiarę.

Mówił o tym John Carter Cash (44 l.), jedyne dziecko Johnny’ego i June Carter Cash, w wywiadzie, którego udzielił niemieckiemu dziennikowi „Tagesspiegel” przy okazji promocji najnowszej płyty swojego ojca w Berlinie.

Ślady duchowych zmagań wokalisty można znaleźć w utworze „I Came to Believe” (Odnalazłem wiarę).

Cash śpiewa w nim między innymi:

Wszystko szło źle, gdy chciałem sobie radzić sam. I po każdej porażce czułem się podwójnie samotny. Wtedy krzyczałem: „Panie, przecież musi istnieć bezpieczniejsza i łatwiejsza droga”. Bo przecież to nie jest możliwe, aby człowiek każdego dnia tracił nadzieję.

A w refrenie stwierdza:

Tak, zacząłem wierzyć, że jest Ktoś silniejszy niż ja.

Johnny Cash (1932-2003), nazywany ze względu na sposób ubierania się „Człowiekiem w czerni”, wydał ponad 100 krążków, które rozeszły się w milionach egzemplarzy. Wśród jego utworów wiele ma religijny charakter. Jego duchowym przewodnikiem był znany protestancki teolog Billy Graham (95 l.). z którym Crash często występował i spędzał urlopy.

W 1989 i 2003 r. Cash nagrał „mówioną Biblię”. Jest to zapis czytanego przez wokalistę Nowego Testamentu.

BR/kath.net