To nie pułkownik Zbigniew Brym "Zdunin", dowódca "Żelaznej Reduty" w Powstaniu Warszawskim, a "Czterdziestolatek" (Stefan Karwowski) zostanie patronem ronda przy Dworcu Centralnym w Warszawie.
Taką decyzję podjęli ostatecznie stołeczni radni (głownie PO).
Jeżeli chodzi o historię powstania, to czcimy ją, honorujemy naprawdę na każdym kroku nieustannie i myślę, że przez wiele lat będziemy tak jeszcze robić (...) Ale historia Warszawy to nie jest tylko historia powstania. To też jest historia ludzi, którzy budowali to miasto w różnych okresach, starając się z całych swoich sił i wkładając w to całe swoje serce. I myślę, że powinniśmy też doceniać takich zwykłych ludzi, to symboliczne pokolenie "Czterdziestolatka", które wtedy wkładało całą pracę i wiarę w to, że buduje coś, co ma sens, i co jest fragmentem naszej historii -
powiedziała przewodnicząca rady miasta Ewa Malinowska-Grupińska.
Rondo im. Czterdziestolatka, bardzo podoba się reżyserowi serialu.
Bardzo się cieszę, że radni mają poczucie humoru. Będzie można mówić. "Jestem na rondzie Czterdziestolatka", "Mijam rondo Czterdziestolatka" , "Spotkajmy się na rondzie Czterdziestolatka" -
mówił Jerzy Gruza w TVN24.
Także odtwórca tytułowej roli pęka z dumy.
Jestem szczęśliwy, że coś takiego mnie spotkało, dziękuję radnym za tę decyzję. To jest także prezent dla wszystkich czterdziestolatków z tamtego okresu -
mówi tvnwarszawa.pl Andrzej Kopiczyński, serialowy inżynier Stefan Karwowski.
Bohater serialu Jerzego Gruzy i znany powstaniec nie byli jedynymi osobami, które mogły zostać patronem ronda. Radni lewicy chcieli by rondo nosiło imię Edwarda Gierka, a prawicowe środowiska optowały za Margaret Thatcher.
MG/tvnwarszawa.tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/102420-gruza-zachwycony-rondem-czterdziestolatka