Mafia zabiła trzylatka

Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Podczas nocnego zamachu na jednego z mafiosów, do którego doszło na autostradzie we włoskiej Apulii, zginęły trzy osoby, w tym trzyletni chłopiec.

Z autem 44-letniego gangstera Cosimo Orlando zrównał się inny samochód. Siedzący w nim mężczyźni otworzyli ogień.

Grad kul zabił Orlando, jego 30-letnią partnerkę Carlę Marię Fornari oraz jej trzyletniego syna, którego trzymała w ramionach. W samochodzie znajdowało się jeszcze dwoje innych dzieci w wieku sześciu i siedmiu lat, które wyszły ze strzelaniny bez obrażeń.

Przed trzema laty w podobnych okolicznościach zginął ówczesny mąż Fornari i ojciec zastrzelonego trzylatka - Domenico Petruzzelli.

Karabinierzy są w trakcie wyjaśniania okoliczności zamachu. Ma im w tym pomóc zapis z kamer zamontowanych na autostradzie.

W 1998 r. Cosimo Orlando został skazany na 13 lat więzienia za morderstwo dwóch młodych mężczyzn. Przyczyną zabójstwa były porachunki dotyczące handlu narkotykami.

To kolejne dziecko, które padło ofiarą porachunków mafijnych. Na początku tego roku w Kalabrii na południu Włoch został znaleziony samochód ze spalonymi ciałami 52-letniego mężczyzny i 3-letniego chłopca, jego wnuka.

Mafia zamordowała 3-letniego chłopca

Przerażające, że bezwzględni gangsterzy nie mają litości nawet dla małych dzieci.

zz/20min.ch

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych