14-letni chłopiec został zawieszony w prawach ucznia, ponieważ domagał się więcej pracy domowej.
Uczniowie przeważnie nie przepadają za odrabianiem pracy domowej, jednak ten nastolatek nie był w stanie wytrzymać jej braku. Aaron Parfitt z Wielkiej Brytanii postanowił zaprotestować. W trakcie zajęć spontanicznie opuścił klasę. Do chłopca niespodziewanie dołączyło aż 100 uczniów szkoły.
Dyrekcja placówki nie podzielała entuzjazmu swoich uczniów. Ukarała Aarona, zawieszając go na trzy dni w prawach ucznia. Nastolatek mógł wrócić do szkoły pod warunkiem, że nie będzie już więcej organizował takich protestów.
Rok wcześniej kuratorium oświaty oceniło, że szkoła ma „niskie standardy” i „przeciętny poziom nauczania”.
lap/metro.co.uk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/101657-ukarali-go-za-chec-do-nauki