Wiadomość o planowanym rozwodzie Orlanda Blooma i Mirandy Kerr zaskoczyła wszystkich. Podobno Miranda do końca wierzyła, że uda się uratować ich związek. Niestety formalny koniec trwającego od 2010 r. małżeństwa jest już bliski.

Sądzę, że ona cały czas się łudziła, że jednak wrócą do siebie -

powiedziała osoba z otoczenia pary w brytyjskim wydaniu magazynu "Grazia".

Niestety aktor jest przeciwnego zdania i rozwód jest już przesądzony. Podobno jego serce zdobyła już długonoga blond piękność Nora Arnezeder.

Bloom i Kerr ustalili, że pozostaną w przyjacielskich relacjach ze względu na synka, którym chcą się nadal wspólnie opiekować.

zz/"Grazia"