Jakież było przerażenie pewnej Australijki, która w miejscu swojego psa zastała pytona. Z paszczy gada wystawał łańcuch.
Mieszkanka Caniaba (750 kilometrów na zachód od Sydney) udała się do swojego ogrodu, gdzie stała buda z przywiązanym do niej psem.
Jednak zamiast jej ulubieńca w budzie wylegiwał się dwuipółmetrowy pyton. Kobieta powiadomiła odpowiednie służby, które uwolniły objedzonego węża z łańcucha i wypuściły na wolność.
Pytony w tym rejonie nie są rzadkością. Jak stwierdzili eksperci gad, który połknął psa, ma 50 lat i nie będzie głodny przez następny miesiąc.
zz/"Bild"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/101169-pyton-na-lancuchu-zamiast-psa