Richardson nie chce więcej dzieci

Zbigniew Zamachowski nie zostanie tatą po praz piąty. Jego obecna partnerka, Monika Richardson, wyznała, że nie chce mieć więcej dzieci.

Nie planujemy dzieci. Nasz ślub jest więc chyba ostatnią sensacją związaną z naszym związkiem. Planujemy bardzo prywatną ceremonię, bo co tu dużo mówić, nabroiliśmy w życiu sporo –

wyznaje dziennikarka w rozmowie z magazynem "Show".

I dla mnie, i dla Zbyszka będzie to już trzeci ślub. Pozostawiliśmy za sobą parę poranionych osób, nie chcemy więc robić szopki. Ślub jest nam bardzo potrzebny psychicznie, a także do uregulowania spraw rodzinnych. Ja mam 42 lata, Zbyszek – 53. W tym wieku życie w konkubinacie nie jest fajne. Jesteśmy razem od trzech lat. Wydaje mi się poza tym, że zalegalizowania związku jest również potrzebne naszym bliskim -

dodaje Richardson.

Przypomnijmy, że Zbigniew Zamachowski z małżeństwa z Aleksandrą Justą ma czworo dzieci - Marię (20 l), Antoniego (17 l.), Tadeusza (14 l.) i Bronisławę (12 l.). Pierwszą żoną aktora była natomiast Anna Komornicka, która zasłynęła jako... partnerka Magdaleny Femme.

Monika Richardson ze związku ze Szkotem Jamiem Malcolmem, byłym pilotem RAF-u, ma dwoje dzieci - Tomasza Davida i Zofię. Jej pierwszym mężem był natomiast dziennikarz Will Richardson.

Ze względów finansowych Monika i Zbyszek mieszkają obecnie w Konstancinie, gdzie przeprowadzili się z dużego domu, który musieli wynająć, by mieć na alimenty.

Mieszkamy w Konstancinie. Zrobiliśmy to z czysto ekonomicznych względów. Nie stać nas już było na dom i na Zbyszka alimenty (przyp. 16 tys. zł). Po prostu. Myślę, że już tam nie wrócimy. Może to smutno zabrzmi, ale to już chyba zamknięty rozdział w moim życiu. Ostatnio usłyszałam od taty, który zaprojektował budynek: "Moniczko, ty już przecież mieszkałaś w tym domu, już go miałaś". Traktuję więc ten dom jak swoje dziecko, które poszło w świat -

wyznaje dziennikarka.

Tylko, co na to Zbyszek?

Maciej Gąsiorowski/"Show"