O to, że bieda zapuka do jej drzwi raczej martwić się nie trzeba. Bardziej dotkliwy może być brak pokazywania się w szklanym okienku. Aleksandra Kwaśniewska nie raz i nie dwa podkreślała jak ciężko pracuje jako dziennikarka. A tu taki klops! Straciła pracę.

Jej program „Mała Czarna” spadł z anteny Polsat Cafe, a ona sama została wysłana na przymusowy urlop -

informuje dziennik "Fakt".

Nieszczęśliwie dla Oli Kwaśniewskiej program, który prowadziła z Katarzyną Montgomery i Karoliną Wajdą, nie wszedł do wiosennej ramówki stacji Polsat Cafe.

Podobno formuła programu się wyczerpała, a to oznacza małą oglądalność. Program nie będzie więc kontynuowany w obecnej

„Mała czarna” ma jeszcze szanse na  powrót, ale pod warunkiem, że pojawią się nowe pomysły i show zostanie mocno odświeżony –

informuje tabloid.

To może być prawdziwy dramat prezydenckiej córki. Zostanie bez pracy w telewizji co najmniej pół roku. Jak więc przedstawia się medialna przyszłość Kwaśniewskiej? Na razie nijak, bo jak sama kiedyś mówiła, każdej pracy nie przyjmie.

Od lat na wszelki wypadek odrzucam propozycje pracy w telewizji publicznej, żeby nie pojawił się zarzut, że to są pieniądze podatników –

tłumaczyła Ola Kwaśniewska.

Miło, że Ola Kwaśniewska tak martwi się opinią nas - podatników. Od razu nam lepiej.

ann/fakt.pl