Całkowity zakaz handlu ponad 70 gatunkami zwierząt morskich - to jedna z decyzji podjętych na zakończonej w Samarkandzie 20. Konferencji CITES. W Uzbekistanie spotkali się przedstawiciele stron Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem.
Wczoraj w Samarkandzie (Uzbekistan) zakończyła się niemal dwutygodniowa (trwająca od 24 listopada) 20. Konferencja CITES. Stronami konwencji jest obecnie 185 państw. Reguluje ona handel prawie 41 tys. gatunkami zwierząt i roślin i jest to najważniejsze globalne forum regulujące handel zagrożonymi gatunkami. Na konferencjach CITES, odbywających się co 2-3 lata, decyduje się, które gatunki trafiają pod ścisłą kontrolę lub zostają objęte zakazem handlu.
Przełomowe decyzje
Organizacja Wildlife Conservation Society (WCS) poinformowała, że wiele decyzji podjętych w Samarkandzie uznano za przełomowe — zwłaszcza w odniesieniu do zwierząt morskich. Całkowicie zakazano handlu ponad 70 gatunkami, w tym kilkoma gatunkami rekinów i płaszczek. Ponadto znacznie ograniczono możliwość handlu kilkoma innymi gatunkami rekinów – uzyskały one status pozwalający na handel nimi podlegający ścisłym restrykcjom. Te decyzje — najszersze w historii CITES — mają na celu ratowanie zagrożonych populacji, które w wielu przypadkach skurczyły się dramatycznie wskutek nadmiernego odławiania i handlu.
Ze zwierząt lądowych całkowitym zakazem handlu objęto okapi leśne
— przekazało WCS.
Kontrowersje wzbudziła natomiast m.in. zgoda na kontrolowany handel rogami suhaka stepowego, którego 99 proc. występuje na terytorium Kazachstanu. Warto jednak zauważyć, że populacja tej azjatyckiej antylopy w ostatnich latach znacznie wzrosła – o ile jeszcze dwie dekady temu była na granicy wyginięcia, o tyle obecnie na terenie Kazachstanu jest ich kilka milionów i często wyrządzają szkody rolnicze.
Handel rogami nosorożców
W trakcie konferencji – zauważył „Guardian” - ujawniły się wyraźne podziały pomiędzy państwami, których znaczna część dochodów pochodzi z handlu dziką fauną, a krajami i organizacjami skoncentrowanymi na ochronie przyrody. Delegacje krajów proponujących liberalizację handlu argumentowały, iż kontrolowany handel surowcami uzyskanymi z zabijanych zwierząt (np. rogów suhaka, kości słoniowej, rogów nosorożców) może wspierać lokalne społeczności i programy ochrony oraz stanowić źródło przychodów.
Przeciwnicy takich postulatów wskazywali, że nawet legalny handel łatwo może zostać wykorzystany przez przemytników, a otwarcie rynków zwiększy popyt i pobudzi kłusownictwo — co zagraża przetrwaniu gatunków. Warty odnotowania jest jednak fakt, że większość państw sprzeciwiła się złagodzeniu restrykcji dotyczących wielkich ssaków — w tym roszczeniom dotyczącym liberalizacji handlu kością słoniową, rogami nosorożców czy osłabieniu ochrony żyraf.
Według Euronews w zakończonych wczoraj obradach wzięło udział około 3 tys. uczestników — delegatów rządowych, przedstawicieli nauki, organizacji pozarządowych i obserwatorów.
Kolejna konferencja CITES odbędzie się prawdopodobnie w 2028 roku — co daje państwom czas na implementację, a obserwatorom czas na ocenę realnego wpływu wypracowanych decyzji. Jak poinformował magazyn Forbes, ważne jest, by przyjęte zapisy zostały wcielone w życie, co może wpłynąć na ochronę rzadkich gatunków; jeżeli pozostaną tylko na papierze — globalna bioróżnorodność nadal będzie zagrożona.
PAP/oprac. Natalia Wierzbicka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/747582-na-cites-zakazano-handlu-70-gatunkami-zwierzat-morskich
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.