Prezes firmy odpowiedzialnej za bezpieczeństwo całego polskiego systemu energetycznego chce zamknięcia w przyśpieszonym tempie wielu elektrowni węglowych po to, by dominowały u nas odnawialne źródła. Eksperci ostrzegają: to zagrożenie, „iluzja” i „szaleństwo”.
O realizacji prawdziwej „zielonej rewolucji” w polskiej energetyce szef spółki PSE Grzegorz Onichimowski mówił podczas konferencji „Suwerenność zaczyna się na Śląsku”, jaka odbywała się ostatnio w Katowicach. Wniosek podstawowy z jego wypowiedzi jest taki, że energetyka węglowa nie będzie w kraju już tak potrzebna, jak przez wiele dekad. I w szybkim tempie zostanie zastąpiona odnawialnymi źródłami i częściowo nowymi blokami na gaz. Onichimowski przewiduje rozwój magazynów energii.
Tak więc już w 2030 roku moce konwencjonalne, czyli…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/743319-ta-firma-brnie-w-pulapke-zielonej-rewolucji