Czy polski rząd będzie faktycznie szukał w sojuszników, by zablokować wprowadzenie podatku węglowego, który od 2027 roku doprowadzi do drastycznego wzrostów kosztów paliwa i ogrzewania? Po wyborach w Czechach mógłby liczyć na wsparcie Andrieja Babisa.
Babiš chce zmiany systemu
Jak dotąd to związkowcy z NSZZ Solidarność najbardziej dobitnie domagają się zablokowania nowego systemu handlu emisjami – EU ETS2, który ma zacząć obowiązywać już za 15 miesięcy. Jest on swoistym parapodatkiem od CO2. Dlatego – zgodnie z unijną polityką klimatyczną - zostanie doliczony do ceny każdej tony węgla, gazu ziemnego i LPG, ale też oleju opałowego i napędowego oraz benzyny. Od kilkunastu lat działa już EU ETS1, który obciąża energetykę oraz przemysł.
Obawy, że podatek może zrujnować społeczeństwo, rosną, ale członkowie rządu i premier Donald Tusk jak dotychczas ograniczają się do wygłaszania krytycznych opinii o systemie. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/742603-tusk-moglby-znalezc-w-pradze-sojusznika-czy-bedzie-chcial