Dzisiaj po miesięcznych konsultacjach do Sejmu trafił projekt budżetu na 2026 rok, przy czym ta jego wersja tylko w niewielkim stopniu odbiega od tej przyjętej przez Radę Ministrów przed miesiącem. Dochody zostały określone na poziomie ponad 647 mld zł, wydatki na poziomie blisko 919 mld zł, co oznacza, że utrzymany został wcześniej ustalony poziom deficytu w wysokości blisko 272 mld zł. Wpływy z czterech najważniejszych podatków zostały określone na poziomie VAT około 341,5 mld zł, akcyza 103,3 mld zł, CIT - 80,4 mld zł, a PIT - 32 mld zł, przy czym w przypadku tego ostatniego podatku jego zaniżone wpływy do budżetu państwa, wynikają z tego, że zdecydowanie większa jego część niż do tej pory, jest kierowana do budżetów jednostek samorządu terytorialnego, w związku z reformą finansów samorządów (w przypadku CIT, to obniżenie w związku z reformą finansów samorządów ma charakter symboliczny).
Uwzględniając nawet wspomnianą reformę finansów samorządów, polegającą na przesunięciu części wpływów z PIT i symbolicznym przesunięciu wpływów z CIT z budżetu państwa do budżetów zastanawiająco niski jest przyrost dochodów budżetowych przez 3 lata rządów Donalda Tuska. Dochody budżetowe w latach rządów PiS zostały podwojone z 289 mld zł w 2015 roku do 574 mld zł w 2023 roku i to mimo wprowadzenia tarczy żywnościowej, oznaczającej pomniejszenie dochodów z VAT w 2023 roku o przynajmniej 12 mld zł i tarczy energetycznej związanej z cenami prądu o kolejne kilkanaście miliardów złotych. Teraz wzrost dochodów budżetowych w kolejnych 3 budżetach przygotowanych przez rząd Tuska wyniesie zaledwie 73 mld zł i to mimo tego, że w 2024 roku wzrost PKB wyniósł 2,9 proc., w 2025 roku, ma wynieść aż 3,9 proc. PKB, a przyjęty w budżecie na 2026 rok wzrost PKB ma wynieść 3,5 proc. Mimo przyzwoitego poziomu wzrostu PKB przez kolejne 3 lata, wzrost dochodów budżetowych o 73 mld zł w zestawieniu z podwojeniem dochodów budżetowych w latach 2015-2023 jest w zasadzie twardym dowodem na polityczne przyzwolenie rządu Tuska na niepłacenie podatków przez „bliskich i znajomych królika”. O tym politycznym przyzwoleniu ciągle mówi i pisze szefowa największego związku zawodowego pracowników KAS Agata Jagodzińska, ale od wielu miesięcy, nie ma na to żadnej reakcji jej głównego przełożonego, czyli ministra Andrzeja Domańskiego.
Konsekwencją tego słabego pilnowania dochodów budżetowych przy wzrastających wydatkach budżetowych i pozabudżetowych na cele społeczne, a w ostatnich kilku latach także na obronę narodową, jest gwałtownie rosnący deficyt sektora rządowego i samorządowego, a w konsekwencji dług Skarbu Państwa, krajowy dług publiczny i dług instytucji rządowych i samorządowych (dług liczony unijną metodą ESA2010). Deficyt sektora rządowego i samorządowego w latach 2024-2026 wynosił odpowiednio aż 6,6 proc. PKB, 6,9 proc. PKB i 6,5 proc. PKB, a w konsekwencji dług publiczny mierzony metodą unijną wyniesie odpowiednio 55,3 proc. PKB, 59,8 proc. PKB i aż 66,2 proc. PKB. A więc w ciągu zaledwie 3 lat, dług publiczny w Polsce wzrośnie aż o 17 proc. PKB (w 2023 roku wynosił 49,5 proc. PKB) i jest to najwyższe tempo wzrostu długu w całej Unii Europejskiej.
Dzieje się to przy braku jakichkolwiek tzw. szoków zewnętrznych, tak jak było to w latach 2020-2022, kiedy mieliśmy do czynienia z pandemią Covid-19 i jej negatywnymi konsekwencjami w gospodarce i w ochronie zdrowia, później gwałtownym wzrostem cen surowców energetycznych spowodowanych polityką Rosji (np. gazu aż 15-krotny) i wreszcie agresją Rosji na Ukrainę. Dzieje się to także przy przyzwoitym poziomie wzrostu gospodarczego, który w okresie 2024-2026, wyniesie średnio przynajmniej 3 proc. PKB rocznie i wręcz w wymiarze dramatycznym, nie ma to przełożenia na odpowiedni wzrost dochodów budżetowych. To najszybsze tempo zadłużania kraju przejdzie do historii i już na zawsze będzie związane z nazwiskiem Tuska, podobnie jak to z lat 70. poprzedniego stulecia jest związane z nazwiskiem Edwarda Gierka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/741907-budzet-na-2026-rok-w-sejmie-zadluzamy-sie-najszybciej-w-ue
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.