Konferencja klimatyczna, która odbyła się przy okazji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, pokazała po raz kolejny, że nie ma jedności w sprawie ratowania „płonącej planety”, a każdy kraj dba o własne interesy gospodarcze. Unijnym komisarzom nie pozostało nic innego jak ponarzekać na ośmieszającego globalne ocieplenie Donalda Trumpa i na Xi Jinpinga - za mało ambitny plan ograniczenia emisji przez Chiny.
Rozczarowanie Ursuli von der Leyen
Szczyt klimatyczny ONZ w Nowym Jorku miał być sukcesem Komisji Europejskiej, a jej szefowa Ursula von der Leyen jeszcze kilka tygodni temu miała nadzieję, że pochwali się na nim nowym ambitnym zobowiązaniem całej Wspólnoty do ograniczenia emisji na 2040 rok o 90 procent (wobec 1990 roku). Do tego dochodził jeszcze tzw. cel pośredni na 2035 rok, na przykład na poziomie przynajmniej 70 proc.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/741617-bruksela-ubolewa-nad-chinami-i-usa