Dziura budżetowa rośnie w zastraszającym tempie. W takiej sytuacji, jak zawsze, rządząca koalicja obozu Donalda Tuska podnosi podatki. Z podsumowania przedstawionego przez „Business Insider” wynika, że od przyszłego roku czeka nas podniesienie wielu opłat i podatków: bankowego, akcyzy na alkohol, podatku od wygranych w konkursach, opłaty cukrowej, opakowaniowej, podatku od smartfonów i komputerów (opłata reprograficzna). Z zapowiedzi rządzących wynika, że podniesiony ma być także podatek od nieruchomości i wprowadzony nowy podatek - cyfrowy. Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział jednak w kampanii wyborczej, że na żadne podwyżki podatków się nie zgodzi.
Od nowego roku wzrosną stawki podatku od nieruchomości: mieszkań, domów, działek, nieruchomości firmowych. Podniesione mają zostać także podatki od środków transportowych i opłaty lokalne (m.in. targowa i uzdrowiskowa). Należy spodziewać wzrostu tych stawek aż o 4,5 proc.
Ministerstwo Finansów Andrzeja Domańskiego szykuje się do podniesienia akcyzy na alkohol, wino, piwo, tzw. napoje fermentowane i wyroby pośrednie już od 1 stycznia 2026 r. Stawka ma wzrosnąć o 15 proc. w stosunku do 2025 r., a od 2027 r. stawki akcyzy mają wzrosnąć o kolejne 10 proc. W ostatnią niedzielę Kancelaria Prezydenta zapowiedziała jednak, że ustawę zawetuje, ponieważ Karol Nawrocki nie zgodzi się na jakiekolwiek podwyżki podatków.
Będzie także podwyżka podatku od wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych lub od nagród związanych ze sprzedażą premiową. Z 10 proc. do 15 proc.
Opłata cukrowa
Przygotowane są już także przepisy dotyczące podniesienia opłaty cukrowej. Zostanie rozszerzona na:
— suplementy diety w postaci napoju
— napoje zawierające co najmniej 20 proc. soku oraz do 5g cukrów, które zawierają kofeinę, taurynę lub substancje słodzące
Większy podatek zapłacimy także za napoje energetyczne:
— opłaty stałej za zawartość cukrów w ilości do 5 g w 100 ml napoju lub za zawartość substancji słodzącej (tzw. słodzików): z 0,50 zł do 0,70 zł,
— opłaty zmiennej za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju: z 0,05 zł do 0,10 zł,
— za zawartość kofeiny lub tauryny: z 0,10 zł do 1,00 zł,
— opłaty maksymalnej: z 1,20 zł do 1,80 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
Z kolei z opłaty cukrowej mają być za to wyłączone:
— napoje, które są mieszaniną wody i soku owocowego lub warzywno-owocowego lub owocowo-warzywnego lub warzywnego bez cukru, substancji słodzących, kofeiny i tauryny
— nektary z pigwy, rokitnika, aronii, czarnej porzeczki, agrestu lub wiśni, w których zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 13 g w przeliczeniu na 100 ml napoju i bez kofeiny lub tauryny.
VAT to za mało
Z koeli resort kultury Marty Cienkowskiej od 1 stycznia 2026 r. domaga się wprowadzenia nowej opłaty reprograficznej, która ma być doliczana do cen za smartfony, tablety, laptopy i komputery, obok VAT-u. Resortowe rozporządzenie jest już gotowe. Opłata ma wynieść od 1 proc. do 2 proc. ceny sprzedawanego urządzenia i ma być doliczana do jego ceny.
Opłata będzie pobierana bezpośrednio od producentów i importerów urządzeń, a trafi do artystów. Dzięki nowelizacji może do nich trafić dodatkowe ok. 150-200 mln złotych rocznie
— pisze „Business Insider”. Oczywiście odbije się ona także na końcowych cenach tego sprzętu.
Opakowania
Z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski od 2026 r. podniesie opłatę opakowaniową. Ma to być 8 proc. stawki opłaty produktowej, ale w kolejnych latach mocno wzrośnie. W 2028 r. opłata opakowaniowa od jednej butelki na kosmetyki (300 ml) wyniesie 4 grosze, a od słoika (315 ml) 3 grosze. Obciążająca producentów opakowań opłata będzie wypływać na końcową cenę kupowanego produktu, dając budżetowi miliardy złotych dochodu.
Usługi bankowe
Ministerstwo Finansów chce od nowego roku podnieść podatek dochodowy (CIT) bankom z 19 proc. do 30 proc. Ostatecznym płatnikiem tej należności oczywiście będą oczywiście klienci, którzy muszą się spodziewać podniesienia opłat za usługi bankowe. Aby nieco złagodzić wrażenie tak drastycznej podwyżki, rząd obiecuje, że w kolejnych latach ten podatek będzie obniżał.
W sumie banki mają zapłacić w 2026 r. o ok. 6,5 mld zł więcej CIT, a w ciągu dekady – 20 mld zł więcej
— wyliczył „Business Insider”.
Podatek cyfrowy
W przyszłym roku ziścić się mają także plany ministra Krzysztofa Gawkowskiego, wprowadzenia podatku cyfrowego. Zapłacą go technologiczni giganci m.in. Google, Meta (Facebook, Instagram) czy Amazon. Osiągają one w Polsce wysokie przychody, ale podatki płacą w innych krajach. Nie tylko tech-giganci będą go jednak płacić, zostaną nim obciążone także m.in. dostawcy jedzenia, strefa mobilności i najem nieruchomości. Najniższa planowana stawka 3 proc. podatku mogłaby przynieść do budżetu 1,7 mld zł. Także tu należy spodziewać się podniesienie kosztów świadczonych usług.
koal/Business Insider
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/738631-rzad-tuska-siega-do-kieszeni-polakow-beda-podwyzki-podatkow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.