„Polska klasa polityczna nie rozumie turystyki i hotelarstwa – czytamy w opublikowanym oświadczeniu Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Izba wskazała na „konieczność zmiany złej legislacji regulującej dotacje”. Niestety w sytuacji poważnych nieprawidłowości, z jakimi mamy dziś do czynienia przy rozdziale środków z KPO hotelarze do jednego worka wrzucili odpowiedzialny za nie rząd Donalda Tuska, jak i poprzedni gabinet Morawieckiego.
Skutki afery związanej z rozdziałem środków z KPO szczególnie mocno uderzyły w środowisko hotelarzy. Choć kryteria rozdziału funduszy, które umożliwiły liczne nieprawidłowości, zostały opracowane za rządów minister Katarzyny Pełczyńskiej Nałęcz, IGHP wraca do czasów rządów PiS.
Wobec fali internetowego hejtu, jaka się wylewa na branżę HoReCa, jak również nieodpowiedzialnych wypowiedzi niektórych polityków w mediach, sugerujących cwaniactwo hotelarzy, IGHP stanowczo protestuje przeciwko takim praktykom i informuje, że:
W trakcie prac nad KPO (2020/21) wielokrotnie zgłaszaliśmy wicepremierowi, ministrom i prezydentowi RP koncepcję postcovidowej odbudowy hotelarstwa po pandemii COVID-19. Domagaliśmy się finansowania z KPO modernizacji hoteli oraz inwestycji zgodnych ze zrównoważonym rozwojem
— czytamy w opublikowanym w mediach społecznościowych stanowisku Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
Mikroskopijna pomoc
Izba przypomina, że wielokrotnie przedstawiała własną koncepcję postcovidowej odbudowy hotelarstwa.
Krytykowaliśmy błędne założenia projektu, prowadzące wyłącznie do promowania dywersyfikacji działalności.
Przestrzegaliśmy, że „promowanie zmiany profilu działalności grozi zredukowaniem aktywności przedsiębiorstwa na jego własnym rynku i na pewno nie doprowadzi do zwiększenia jego odporności ani konkurencyjności, a zbyt rozproszone lub co gorsza, nietrafione rozszerzenie profilu działalności, może dać skutek odwrotny do zamierzonego.”
Krytykowaliśmy też mikroskopijną wartość planowanej pomocy, zarówno w stosunku do poniesionych strat, jak i do udziału branży w PKB
— uważają hotelarze.
„Hotelarze nie odpowiadają za jakość programów pomocowych i regulaminów”
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego zdecydowanie odcina się od zastosowanych obecnie kryteriów, które decydowały o takim a nie innym rozdziale środków z KPO. Wskazuje, na brak konstruktywnego dialogu rządzących z przedstawicielami branży w zakresie jej dalszego rozwoju.
Na absurdalne założenia programu PARP wsparcia branży HoReCa z KPO wskazywaliśmy również na ostatnim posiedzeniu sejmowej Podkomisji stałej do spraw turystyki w dniu 07.05.2025 r.
Z całą stanowczością podkreślamy, że hotelarze nie odpowiadają za jakość programów pomocowych i regulaminów, na podstawie których występują o dofinansowanie swoich projektów. Przypominamy, że nikt z rządzących nie słuchał naszych zastrzeżeń zgłaszanych od 5 lat.
Klasa polityczna nie rozumie turystyki ani hotelarstwa i nie ma pomysłu, jak rozwinąć sektor, który dostarcza ponad 5 proc. PKB i zapewnia milion miejsc pracy. Z przykrością odnotowujemy brak zainteresowania konstruktywnym dialogiem z samorządem gospodarczym na temat takich inwestycji w turystykę, które realnie i trwale przyspieszą wzrost gospodarczy Polski
— napisano w stanowisku Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
Zastanawiajcie jest to, że IGHP odwołuje się do czasów rządów PiS, podczas kiedy za takie a nie inne kryteria przesądzające o przyznaniu dofinansowania z KPO odpowiedzialny jest obecny rząd i osobiście minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
koal/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/737450-stanowisko-izby-gospodarczej-hotelarstwa-polskiego-ws-kpo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.